Podczas wspólnej konferencji prasowej w piątek w Warszawie szef MON podziękował Hegsethowi, że jako pierwsze miejsce swojej oficjalnej, bilateralnej wizyty wybrał Polskę.
"Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny"
To jest wyraz naszego partnerstwa, wspólnej przyjaźni, wspólnej strategii bezpieczeństwa dla Stanów Zjednoczonych, Polski, Europy i całego świata - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Jak przekazał, podczas rozmowy w cztery oczy i rozmów delegacji poruszono kwestię wspólnego sojuszu i NATO.
Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by go z dnia na dzień jeszcze bardziej rozwijać. Na to się umówiliśmy, na wspólne inwestycje, wspólne gwarancje bezpieczeństwa, na podnoszenie swoich zdolności (obronnych - PAP) - powiedział wicepremier.
Podkreślił, że Polska jest krajem, który rozumie zagrożenia; rozumie też, że większe wydatki na zbrojenia są absolutnie konieczne.
Polska "modelowym sojusznikiem" USA w Europie
Postrzegamy Polskę jako modelowego sojusznika na kontynencie europejskim, który chce inwestować nie tylko w swoją obronność, ale również w obronę całego kontynentu - ocenił w piątek w Warszawie sekretarz obrony USA Pete Hegseth.
Hegseth podkreślił, że więzi USA z Polską są niezachwiane. Nasze relacje są silne i umacniają się każdego dnia. Polska jest strategicznym, frontowym partnerem na wschodniej flance NATO. Polska jest sprawdzonym sojusznikiem Sojuszu, jest modelowym sojusznikiem - nie tylko w słowach (...), ale w czynach - zaznaczył Hegseth.
Ocenił, że Polska daje przykład, jeśli chodzi o wydatki zbrojeniowe. Podkreślił potrzebę istnienia "hard power". Dyplomacja jest ważna, rozmowy są ważne, negocjacje są istotne, ale koniec końców, czołgi, kule, helikoptery i ten "hard power" jest najistotniejszy, a Polska to rozumie świetnie, i my również - zauważył.
"Wiemy, że na Polskę zawsze można liczyć"
Wiemy, że na Polskę zawsze można liczyć i że wy będziecie zawsze wcielać w czyn swoje słowa - powiedział sekretarz obrony USA.
Hegseth dziękował za wsparcie dla amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce, których - jak mówił - jest ponad 8 tys. Nasza więź jest niezrównana. Mamy bardzo podobny etos wojownika - mówił sekretarz USA.
Nie ma prawdziwszego przyjaciela i trudniejszego przeciwnika niż polski żołnierz. Byliśmy razem w Iraku, Afganistanie i wszędzie widzieliśmy to; również gdy w II wojnie światowej Amerykanie i Polacy stali ramię w ramię, walcząc - dodał.
Hegseth dziękował jednocześnie za silne partnerstwo. Że jesteście takim znakomitym partnerem. Czasami kiedy patrzymy na naszych przyjaciół przy stole z różnych krajów, wiemy że na Polskę zawsze można liczyć i że wy będziecie zawsze wcielać w czyn swoje słowa - powiedział sekretarza obrony USA.