Popierany przez PiS kandydat, odpowiadając na pytania o kontakty z przywódcami i politykami na świecie, wyciągnął biało-czerwoną i tęczową flagę. Stawiając na swojej mównicy biało-czerwoną, mówił, że zawsze będzie ją reprezentował. Następnie podszedł do mównicy kontrkandydata z KO i postawił na niej flagę tęczową.
Nawrocki ocenił, że Trzaskowski "ostatnio ucieka od tej symboliki". Rafale, ja z biało-czerwoną flagą zawsze na całym świecie od wielu lat i w przyszłości. A inni po swojemu, w wielu językach - powiedział.
Trzaskowski: Wy macie jakąś absolutną obsesję
Trzaskowski zdjął flagę z mównicy.Wy macie jakąś absolutną obsesję, i prezes Kaczyński, a propos gejów. Ja nie wiem, czego wy się boicie. Kaczyński się boi Europy, boi się gejów, boi się rodeo. To jest naprawdę coś niebywałego. Strach i kompleksy - powiedział, gdy doszedł do głosu. Zastrzegł, że on sam nikomu nie odbierze prawa do biało-czerwonej flagi. Mówiąc o znajomości języków obcych, Trzaskowski powiedział, że się po prostu przydają.
Niedługo później Biejat podeszła do mównicy prezydenta Warszawy. Chciałam zaproponować Rafałowi Trzaskowskiemu, bo właśnie widziałam, że schował tęczową flagę. Ja się jej nie wstydzę. Chętnie ją od pana przejmę- oznajmiła Biejat. Proszę bardzo - powiedział, gdy wręczał jej flagę.