Według streszczenia raportu transakcja mogłaby być dokonana w ciągu tygodni, a Teheran chciał zapłacić za dostawę uranu prawie 315 mln euro.
Zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel kraju, który przygotował raport, powiedział, że za umową stoją osoby zatrudnione w kazachskim rządzie i działające na własną rękę i bez aprobaty władz. Jak pisze AP, raport pochodzi z kraju, który jest członkiem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
AP nie udało się uzyskać komentarza z kazachskiej państwowej firmy nuklearnej Kazatomprom. Na razie nie zareagował też Teheran.
Zachodni dyplomata z kraju należącego do MAEA powiedział AP, że raport wywołał zaniepokojenie wśród państw, które miały do niego dostęp, oraz dyskusje w służbach wywiadowczych.
Rada Bezpieczeństwa ONZ trzykrotnie nakładała sankcje na Iran z powodu jego odmowy zamrożenia swego programu wzbogacania uranu. Teheran zaprzecza, by jego program jądrowy miał cele militarne.