"Dwóch szefów rebelii wyjechało z Teheranu na północ Iranu, gdy stwierdzili, że rośnie gniew narodu, który domaga się ich ukarania" - napisała agencja Irna, sugerując, że opuścili stolicę z własnej woli.
Strona opozycyjna Rahesabz przedstawiła jednak inne okoliczności ich wyjazdu.
Powołując się na poufny biuletyn agencji Irna, Rahesabz pisze, że "Strażnicy Rewolucji i funkcjonariusze ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego zabrali Musawiego i Karubiego do miasta Kelar-Abad(...), by ich ochronić przed gniewem mieszkańców".
"Obecnie Musawi i Karubi znajdują się pod kontrolą członków ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego oraz Strażników Rewolucji i przebywają w Kelar-Abad" - dodała strona Rahesabz, powołując się na wspomniane źródło.