Niecodzienne hobby może czasem pomóc uratować życie. Somchai Yoosobai nie spodziewał się zapewne, że któregoś dnia kostium Spidermana, w który czasem dla zabawy ubierał się w pracy, przyda się naprawdę. Ale to właśnie dzięki komiksowej pasji strażak z Bangkoku został superbohaterem.
Kiedy pracownicy placówki dla upośledzonych umysłowo dzieci w Bangkoku powiadomili policjantów, że autystyczny chłopczyk, najwyraźniej przerażony pierwszym dniem w szkole, usiadł na gzymsie na trzecim piętrze i nie chciał zejść, na miejsce przyjechała straż pożarna.
Ale ośmiolatek nie chciał wejść do środka. Nawet nie ruszył się z miejsca. Ożywił się dopiero, gdy jego zrozpaczona matka wspomniała o Spidermanie, jego ulubionej postaci z komiksu.
Somchai Yoosobai usłyszał słowa matki chłopca i wpadł na genialny pomysł. Zaproponował, że przebierze się za Człowieka-Pająka i tym sposobem spróbuje wywabić chłopca z gzymsu. Po chwili przebrany za Spidermana znalazł się na wysokości trzeciego piętra.
"Powiedziałem mu, że Spiderman przybył, żeby go uratować" - opowiadał potem strażak „Żaden potwór cię nie zaatakuje. Podejdź do mnie powoli, bo jak podbiegniesz, to może być niebezpieczne" - powiedział do dziecka. Po chwili chłopiec wstał i znalazł się w ramionach "Spidermana".
>>>Człowiek-Pająk ocalił życie Obamie
Skąd strażak wziął kostium amerykańskiego superbohatera? Yoosobai wyjaśnił, że trzymał kombinezon Człowieka-Pająka w siedzibie straży i używał go co jakiś czas, aby rozweselać kolegów na żmudnych ćwiczeniach.