Na razie armia izraelska nie odpowiedziała na atak, choć premier Ehud Olmert zapowiedział, że w razie choćby drobnego złamania rozejmu izraelskie wojsko znów zaatakuje.

Reklama

Tymczasem trwa "ustalanie" zwycięzcy konfliktu. Przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah oświadczył, że jego bojownicy odnieśli "strategiczne, historyczne zwycięstwo" nad Izraelem. Według prezydenta USA George'a Busha to Hezbollah przegrał w starciu z Izraelem. Premier Izraela Ehud Olmert nie mówi wprost o zwycięstwie ale o "przesunięciu strategicznej równowagi w regionie na niekorzyść Hezbollahu".

W trwającym od pierwszej połowy lipca konflikcie zginęło 1100 osób w atakowanym przez Izrael Libanie oraz 156 Izraelczyków - cywili i wojskowych. Rozejm wszedł w życie w poniedziałek. Jego utrzymania mają pilnować żołnierze ONZ.