Linie lotnicze wprowadzają taką usługę, chociaż... pasażerowie jej nie chcą. Aż 84 proc. z tych, którzy często latają, jest przeciwnych komórkom w samolotach. W dodatku minuta takiej rozmowy będzie kosztowała fortunę - 3,5 dolara! To kilkanaście razy więcej niż standardowe taryfy w Polsce.

Mały nadajnik GSM w samolocie wyśle sygnał do satelity, a stamtąd trafi on do naziemnej stacji. Telefony nie będą się mogły łączyć bezpośrednio z nadajnikami na ziemi. Wkrótce podobną usługę wprowadzą: Quantas, Ryanair, Air France i BMI. A w ciągu dwóch lat będzie można dzwonić z samolotów połowy linii lotniczych.