Djukanović to postać nietuzinkowa. Chwali się, że jako pierwszy na świecie polityk proklamował państwo ekologiczne. Przeciwnicy szydzili, że jego definicję należy czytać „państwo kontrabandy”.
Za Djukanoviciem latami ciągnęło się oskarżenie włoskiej prokuratury, która utrzymuje, że władze w Podgoricy roztoczyły nad przemytnikami papierosów do UE parasol ochronny. Albo inaczej – zlały się z mafiami przemytniczymi. Co ciekawe, nie przeszkadzało to w przyjęciu przez Czarnogórę euro, zliberalizowaniu reżimu wizowego z UE i integracji z Unią.
Djukanović, odchodząc z polityki, nie zostaje na lodzie. Jest udziałowcem m.in. czarnogórskiego Prva banka Crne Gore czy agencji turystycznej Global Montenegro. Właściwie on i jego rodzina sprywatyzowali przez lata niemal całą Czarnogórę. Ten etap biznesu Djukanović zakończył. Czas na kolejny.