Instytut Vilmorus przeprowadził sondaż na zamówienie MSZ Litwy. Oryginalną formę zapisu nazwiska poparło jedynie 15 proc. respondentów. Są to głównie ludzie młodzi, ludzie z wyższym wykształceniem, o wyższych dochodach, a także mieszkańcy Wilna.

Reklama

Przeciwko zapisowi nielitewskich nazwisk w formie oryginalnej w dokumentach litewskich wypowiadają się głównie osoby nieposiadające średniego wykształcenia, mieszkańcy wsi i małych miejscowości.

Od prawie dwudziestu lat Wilno obiecuje, że zgodnie z traktatem polsko-litewskim umożliwi Polakom, obywatelom Litwy, zapis ich nazwisk w dokumentach litewskich w formie oryginalnej. Sejm Litwy zapowiadał, że odpowiednią ustawę przyjmie w kwietniu ubiegłego roku, w dniu wizyty w Wilnie Lecha Kaczyńskiego. Parlament ustawę odrzucił.

Kwestia pisowni nazwisk jest jednym z problemów podnoszonych przez litewskich Polaków. Przedstawili je m.in. w ubiegłym tygodniu podczas spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim w podwileńskiej miejscowości Mejszagoła.

Tymczasem, jak wynika z opublikowanego we wtorek sondażu, 78 proc. mieszkańców Litwy uważa, że mniejszości narodowe nie są dyskryminowane.

Sondaż na zamówienie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy instytut Vilmorus przeprowadził w dniach 3-15 listopada ur. Wzięło w nim udział 1000 osób.