W czasie, gdy w Libii trwają walki między władzą a opozycjonistami, w internecie zaroiło się od prześmiewczych filmów na temat głównego bohatera tych wydarzeń.
Jedno z nagrań otwiera czołówka znanych na całym świecie kreskówek "Looney Tunes", w którą wmontowano twarz Muammara Kadafiego. Na początku filmu dyktator dziękuje za "współpracę" w utrzymaniu reżimu - pojawiają się jego zdjęcia z Nicolasem Sarkozym, Władimirem Putinem, Silvio Berlusconim, Barackiem Obamą. Były brytyjski premier Tony Blair zwraca się do Kadafiego - w dorysowanym do zdjęcia dymku - ze stwierdzeniem, że "naród chce wolnego kraju". Potem widać słynnego Kojota z doklejoną twarzą dyktatora, przywiązanego do rakiety.
http://www.youtube.com/watch?v=-7TPhaClESk
W innym filmie Kadafi, z szalonym afro na głowie, "tańczy" do piosenki"Zenga-Zenga".
http://www.youtube.com/watch?v=dEk2Yvv6cVI
Nie obeszło się także bez parodii z wykorzystaniem fragmentów filmu "upadek" o ostatnich dniach Trzeciej Rzeszy. W nagraniu zmontowanym z jednej z filmowych scen i wystąpienia Kadafiego na forum ONZ, libijski dyktator dzwoni do Hitlera i wytyka mu, dlaczego przegrał wojnę.