Organizatorzy musieli przerwać paradę, pierwszą tego typu w Chorwacji, ponieważ około 10 tysięcy osób zaatakowało jej uczestników, rzucając kamieniami i granatami dymnymi.

Minister spraw wewnętrznych broni się przed zarzutem bezczynności w obliczu agresji. Mówi, że policja zatrzymała 137 osób, które dopuszczały się agresji wobec demonstrujących homoseksualistów i przeciwników ich dyskryminacji.

Reklama

Władze policji - dodaje minister - mają zdjęcia i filmy wideo, na podstawie których krok za krokiem identyfikują napastników i prowadzą wśród nich dalsze aresztowania.