Miedwiediew i Putin przyjechali wieczorem do sztabu wyborczego partii Jedna Rosja w Moskwie, skąd podziękowali wyborcom za poparcie dla ich formacji.

Jak wynika z sondażu powyborczego (exit polls), przeprowadzonego przez prokremlowską pracownię socjologiczną WCIOM, a przekazanego przez telewizję państwową Rossija, Jedna Rosja uzyskała 48,5 proc. głosów. Jeśli prognoza ta potwierdzi się, to partia Putina i Miedwiediewa zachowa ponad połowę mandatów w Dumie.

Reklama

"Partia ma moralne prawo, by kontynuować obrany kurs" - oświadczył Miedwiediew. Według niego, rezultaty wyborów odzwierciedlają realny układ sił w kraju i nastroje w społeczeństwie. "Partia wystąpiła godnie. Potwierdzać autorytet jest trudniej, niż go zdobywać" - oznajmił prezydent.

Putin ze swej strony podkreślił, że wyborcy zdecydowali, iż Jedna Rosja zachowa wiodącą rolę. Pozwoli to - jak zaznaczył - na kontynuowanie dotychczasowego kursu.