Kolejny silny wstrząs sejsmiczny zanotowano w niedzielę po południu w regionie Emilia-Romania na północy Włoch. Niedaleko miasta Ferrara runęło kilka kolejnych budynków. Wstrząs, którego siły jeszcze nie podano, nastąpił prawie 12 godzin po trzęsieniu ziemi w tym samym rejonie, w którym zginęło 6 osób, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia.
Nowe szkody zanotowano w miejscowości Sant'Agostino, gdzie nad ranem w zawalonym zakładzie ceramicznym zginęło dwóch robotników. Po południu zawalił się fragment budynku magistratu.
Wstrząs odczuwalny był także w innych częściach na północy kraju, między innymi Mediolanie.