Dwoje wiceprezesów nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) jest w grupie osób zatrzymanych w piątek podczas pikiety w obronie polskiej szkoły w Grodnie - powiedziała PAP prezes ZPB Andżelika Orechwo.

Reklama

Dzisiaj Związek Polaków zorganizował przy urzędzie obwodowym pikietę w obronie szkoły i jeszcze zanim się rozpoczęła, zostali zatrzymani działacze Związku, m.in. wiceprezes Mieczysław Jaśkiewicz, prezes oddziału w Wiercieliszkach Giennadij Picko, a prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut został wezwany na milicję. Zatrzymano dziennikarza telewizji Biełsat Jana Romana - powiedziała Orechwo.

Jak dodała, już podczas pikiety zatrzymano wiceprezes Związku Renatę Dziemiańczuk oraz innego znanego działacza Igora Bancera. Pikieta została szybko rozpędzona przez milicję. Ludzi zabierano do autokarów, wynoszono (trzymając) za ręce i za nogi, rwano ubranie. Było sporo osób starszych, w wieku 60-70 lat. Wyjechały trzy autokary z ludźmi i na razie nie wiemy, gdzie - powiedziała Orechwo. Jak dodała, nie jest w stanie powiedzieć, ile osób zatrzymano.