Rosja chce postawić przed sądem działaczy Greenpeace, którzy na statku "Arctic Sunrise" płyną do Murmańska. Protestują oni przeciwko wydobywaniu ropy na Arktyce.

Rosyjskie służby zapowiadają wszczęcie śledztwa wobec wszystkich działaczy, zaangażowanych w atak na platformę wiertniczą Gazpromu, bez względu na ich narodowość.

Reklama

Wśród zatrzymanych są obywatele 18 krajów, między innymi Polak Tomasz Dziemiańczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego. Mają im zostać postawione zarzuty piractwa, za które w Rosji grozi do 15 lat więzienia. W czwartek wieczorem straż przybrzeżna Federacji Rosyjskiej szturmowała statek "Arctic Sunrise" z powietrza na Morzu Barentsa, w pobliżu północno-wschodniego Rosji.