Putin niczego się nie boi. Tak działania prezydenta Rosji ocenia Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich. Pojawiły się niepotwierdzone informacje, że Rosja postawiła ultimatum ukraińskim siłom na Krymie. Marek Menkiszak mówił w radiowej Trójce, że Rosja i Władymir Putin nie obawiają się reakcji Zachodu wobec działań wobec Ukrainy. Zdaniem eksperta, Rosja w pełni skalkulowała konsekwencje swoich działań i jest przygotowana na ewentualne sankcje polityczne.
Według Marka Menkiszaka. Rosja nie obawia się sankcji gospodarczych, ponieważ ma poważne atuty w stosunku do Europy. Ekspert dodaje, że z tego powodu Rosja może się decydować na podjęcie niezwykle radykalnych działań. Zdaniem Marka Mienkiszaka, działania Putina pokazują, że wierzy on tylko w siłowe rozwiązania. W jego opinii, Putin uważa, że lepiej żeby inni się bali, niż żeby kochali. Ekspert twierdzi, że prezydent Rosji ma mentalność podwórkowego chuligana.
Z kolei Jan Piekło z Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej uważa, Putin stracił nerwy stawiając Ukrainie ultimatum. Jak tłumaczy, prezydent Rosji jest w rozpaczliwej sytuacji, ponieważ Ukraina mu się wymsknęła, Unia Euroazjatycka też zawodzi, w związku z tym wydaje się, że Putin stracił panowania nad nerwami i reaguje w sposób psychiatryczny.