Około 40 ludzi wdarło się w nocy do punktu dowodzenia grupy "Krym" ukraińskich sił powietrznych w Sewastopolu. W czasie szturmu nie używano ostrej broni, a jedynie pałek i granatów hukowych. Tymczasem rosyjskie media informują, że były prezydent Wiktor Janukowycz jest w szpitalu. Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski poinformował, że w związku z sytuacją na Krymie ewakuowano polski konsulat w Sewastopolu. Po południu kilkuset rosyjskich żołnierzy wjechało do bazy wojskowej na Krymie.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama