Jean-Claude Juncker - zwolennik ściślejszej europejskiej integracji, federalista - jest dla Londynu nie do zaakceptowania. Premier Wielkiej Brytanii powtórzył swój sprzeciw na zakończenie G7. I choć nie wymienił z nazwiska Luksemburczyka, to wiadomo było, że o nim mówi. Musimy mieć na czele unijnych instytucji ludzi, którzy rozumieją potrzebę zmian i reform - mówił David Cameron.

Reklama

Argumentował, że zmiany są niezbędne zwłaszcza teraz, po wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których dobre wyniki osiągnęli przeciwnicy Unii. Można oczywiście schować głowę w piasek i udawać, że tego problemu nie ma, albo można mieć strategię - podkreślał brytyjski premier. A strategia Davida Camerona to renegocjacja warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii.



W kuluarach z brytyjskim premierem rozmawiała niemiecka kanclerz Angela Merkel, która ostatnio poparła Jean-Claude Junckera i próbuje rozwiązać patową sytuację. Nie chodzi o ustępstwa, ale o znalezienie wspólnego stanowiska - mówiła.



W przyszłym tygodniu szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy rozpoczyna konsultacje z przedstawicielami europarlamentu, którzy wyznaczyli Luksemburczyka na stanowisko szefa Komisji, i z unijnymi liderami.