W wyniku eksplozji zginęli wojskowi z 331. pułku desantowego w rosyjskiej Kostromie - informuje PAP. Ministerstw obrony nie informowało do tej pory (do zdarzenia doszło w poniedziałek), nie podaje też lokalizacji.
Ukraiński MON poinformował, że "oficerowie Kandesiuk i Szepeluk, nie chcąc się poddać, wysadzili się w powietrze wraz z przeważającymi siłami wroga”.
"Świadkowie widzieli, jak rannych ukraińskich wojskowych (Kandesiuka i Szepeluka) otoczyło 12 żołnierzy rosyjskiego desantu i, grożąc im bronią, starało się wziąć ich do niewoli. Gdy wrogowie zbliżyli się do nich na odległość kilku metrów, ranni ukraińscy oficerowie wstali z podniesionymi rękoma z ziemi. Za chwilę rozległo się kilka wybuchów, przypominających dźwiękiem eksplozje granatów" – napisano w komunikacie.