W rozmowie z BBC Petro Poroszenko podkreślił, że na wschodzie Ukrainy mamy do czynienia z wojną z Rosją, a nie z separatystami, których wspiera Moskwa. W ostatnich miesiącach zatrzymano 80 żołnierzy rosyjskich oddziałów specjalnych. W ten weekend zatrzymano dwóch kolejnych wojskowych, którzy teraz są przesłuchiwani w Kijowie.
Petro Poroszenko podkreślił, że nie ufa Władimirowi Putinowi, ale musi z nim prowadzić negocjacje. - Nie mam innej możliwości. Nie wierzę, że nasze terytorium może zostać wyzwolone poprzez działania wojskowe - powiedział BBC.
Moskwa zaprzecza, że zatrzymani w weekend wojskowi są żołnierzami rosyjskiej armii, choć sami przyznali się w czasie przesłuchania, że służą w jednostce z Togliatti. Moskwa najczęściej w podobnych przypadkach utrzymuje, że są to byli wojskowi bądź też są na urlopie.
Mimo trwającego od połowy lutego zawieszenia broni, ukraińskie wojska są cały czas atakowane. Według nieoficjalnych informacji, wczoraj zginęło od 4 do 6 żołnierzy. Bojówkarze wykorzystują też broń zabronioną przez porozumienia mińskie.