Francuzi będą szkolili funkcjonariuszy tunezyjskich jednostek specjalnych w sile około tysiąca ludzi, kierowanych do zwalczania terroryzmu. Minister Yves Le Drian był świadkiem ćwiczeń tych oddziałów w specjalnym ośrodku, w którym instruktorami są wojskowi francuscy. Na współpracę francusko-tunezyjską w zwalczaniu terroryzmu Paryż przeznaczy w ciągu dwóch lat 20 milionów euro z budżetu ministerstwa obrony. Obejmuje to nie tylko koszt instruktażu, ale także specjalistycznego sprzętu, jaki zostanie dostarczony Tunezyjczykom.
Niezwykłym podarunkiem Francuzów jest Jessi - owczarek alzacki - ekspert w dziedzinie wykrywania ładunków wybuchowych. Ze swoim tunezyjskim opiekunem przechodzi on aktualnie szkolenie we Francji. W tym roku terroryści islamscy dokonali w Tunezji dwóch krwawych zamachów, w muzeum Bardo i na plaży hotelowej w Susie. W obydwu łącznie zginęło 60 osób.