Brytyjskie media informują o śmierci syna znanego islamskiego kaznodziei nienawiści i przemocy. Miał on zginąć w Syrii stracony przez swych towarzyszy z Państwa Islamskiego za odstępstwo od wiary i kontakty z władzami Libanu i Turcji.
Mohammed, syn Omara Bakri Mohammeda przekroczył rok temu granicę Libanu z Syrią i wstąpił w szeregi Państwa Islamskiego, ale już w sierpniu wydało ono komunikat, że został skazany na śmierć. Rodzina nie potwierdza tej informacji, ale też i jej nie zaprzecza.
Pochodzący z Syrii ojciec zabitego, Omar Bakri Mohammed spędził 20 lat w Wielkiej Brytanii jako kaznodzieja, nawołując do radykalnej interpretacji islamu i przemocy wobec jego wrogów. Wśród jego uczniów byli mordercy szeregowca Lee Rigby'ego, dwaj młodzi obywatele brytyjscy pochodzenia nigeryjskiego, którzy przeszli na islam. W 2005 roku Omar Bakri wyjechał w odwiedziny do Libanu i brytyjskie władze odmówiły mu potem pozwolenia na powrót do Londynu. Już z Libanu nawoływał poprzez internet do egzekucji wszystkich wrogów Państwa Islamskiego w Syrii, w tym muzułmanów. Jak się wydaje, zastosowało ono tę lekcję wobec jego własnego syna.