Polska jest państwem, które broni wartości - podkreśla Beata Szydło. My mówimy bardzo silnie: kultura chrześcijańska i społeczna nauka Kościoła powinny być realizowane i nie wstydzimy się tego - mówi polska premier w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Te ataki, które pojawiają się w mediach zagranicznych, szczególnie niemieckich to próba zmiękczenia Polski, pokazania, że tak jak poprzednicy powinniśmy się godzić na wszystko co się nam narzuca - zauważa Beata Szydło.

Reklama

Premier dodaje, że obecna Unia Europejska zaczyna być narzędziem do realizacji partykularnych interesów dla wybranych grup. Jej zdaniem, akceptacja tego doprowadziła do kompletnie bezkrytycznego przyjmowania tych warunków, które narzuca nam Unia.

Podkreślam, chcemy być pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Jestem przekonana, że mamy Unii wiele do zaoferowania, ale nie możemy być w niej traktowani jako petent, bo jesteśmy dużym rynkiem, dużym państwem i warto się tego nie wstydzić i mówić głośno, że Polacy mają swoje oczekiwania - mówi szefowa rządu. Beata Szydło zauważa również, że warto mieć dobre relacje z Niemcami. Jak dodaje jednak, muszą być one oparte na partnerstwie, a nie dominacji, którą nasz sąsiad próbuje czasem wywierać.

Szefowa rządu zapowiada, że jeszcze w styczniu minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wygłosi expose w Sejmie i pokaże główne kierunki polskiej polityki zagranicznej.