Referendum w Wielkiej Brytanii jest tuż, tuż, ale jego wynik nadal jest mocno niepewny - mówi Liu Xuezhi, analityk Bank of Communications Co.

W sondażu pracowni Survey Monkey, nie będącej członkiem Brytyjskiego Towarzystwa Sondażowego, zwolennicy Brexitu o 1 pkt. proc. prowadzą nad życzącymi sobie pozostać w UE. Za Brexitem było 49 proc. ankietowanych, a za pozostaniem w Unii Europejskiej 48 proc.

Reklama

Z kolei wg ORB 54 proc. Brytyjczyków życzy sobie pozostać w UE, a 46 proc. wyjść ze Wspólnoty. Poprzednio podano, że 53 proc. ankietowanych jest za pozostaniem w UE.

To, czego inwestorzy nie lubią najbardziej, to niepewność - mówi Chichiro Ohta, starszy strateg SMBC Nikko Securities Inc. w Tokio.

Wielu graczy trzyma się na uboczu i czeka, co się stanie - podkreśla.

Również Soichiro Monji, główny strateg Daiwa SB Investments Ltd., zwraca uwagę na utrzymującą się na rynkach niepewność. To powoduje, że inwestorom trudno jest cokolwiek obstawiać. Są już tacy, którzy realizują zyski, po wzrostach w ostatnich dniach - wskazuje.

Głosowanie w Wielkiej Brytanii zakończy się w czwartek o 22.00.

Reklama

Na razie instytucje wzmacniają swoją obsadę na czas publikacji wyników referendum i następnych godzin - mówi Michael O'Brien, ekonomista Eaton Vance Corp., który deklaruje, że pozostanie cały czas w swojej firmie, aż będą znane wyniki głosowania na Wyspach.

Giełdy mają przygotowane wyłączniki na wypadek, gdyby w piątek doszło do gwałtownych zmian na rynkach.

Na razie eksperci Bank of America Corp. oceniają, że jeśli Brytyjczycy wybiorą "Exit", to rynki akcji polecą w dół o 10 proc.

Miliarder i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, który przewidział niejeden kryzys, George Soros, ostrzega przed "czarnym piątkiem" po referendum w przypadku zagłosowania za Brexitem. Po Brexicie funt ulegnie dewaluacji co najmniej o 15 proc. w stosunku do dolara, a być może o ponad 20 proc., z obecnego poziomu - uważa.

Tymczasem w środę o 16.00 szefowa Fed Janet Yellen wystąpi przed komisją usług finansowych Kongresu.

We wtorek Yellen podczas wystąpienia przed komisją budżetową Kongresu stwierdziła, że niepewna sytuacja w światowej gospodarce oraz pogorszenie się sytuacji na amerykańskim rynku pracy sprawiają, że wskazane jest ostrożne nastawienie w polityce monetarnej Rezerwy Federalnej.

Yellen powiedziała, że Fed obserwuje gospodarkę i sprawdza „czy” wykazuje ona sygnały poprawy. Szefowa Fed dodała, że stopy procentowe w USA powinny pozostać na obecnym poziomie "przez jakiś czas".