Sędziowie nie mieli żadnej litości. Uznali, że 22-letni Irańczyk złamał prawo koraniczne. A za to grozi śmierć. Dlatego wymierzyli najsurowszą karę. Nie pomogło nawet to, że chłopak przyznał się do winy i obiecywał, że już więcej na alkohol nawet nie spojrzy.

Reklama

Surowi sędziowie sprawdzili, że już czwarty raz policja złapała "groźnego przestępcę". Dostał już grzywnę, był w więzieniu, nawet skazano go na chłostę. A, że dalej pił, sąd sięgnął po najsurowszą metodę odwyku.

Jest jednak nadzieja dla skazanego - może go w ciągu 20 dni od wyroku uniewinnić szef resortu sprawiedliwości Iranu, Ahmud Haszemi Szahrudi.