Oficjalnie Hezbollah - szyicka grupa paramilitarna oraz partia polityczna z Libanu - nie ma oficjalnego przedstawicielstwa na terenie Niemiec. Dlatego MSW zakaz działalności nałożyło na cztery stowarzyszenia, które służą zwolennikom tej organizacji do utrzymywania kontaktów między sobą. W czwartek rano policja dokonała przeszukań w meczetach oraz siedzibach organizacji w Berlinie, Bremie, Muenster i Dortmundzie. "Szyicka organizacja islamistyczna propaguje walkę zbrojną przy użyciu środków terrorystycznych. Jest ona skierowana przeciwko idei porozumienia między narodami i nie tylko odrzuca prawo Izraela do istnienia, ale wzywa do brutalnej eliminacji tego państwa" - uzasadniło decyzję MSW, cytowane przez dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

Reklama

Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV), niemiecki kontrwywiad, już wcześniej uznał Hezbollah za organizację terrorystyczną. Wskazywał, że Niemcy służą organizacji głównie jako miejsce schronienia dla działaczy, zbierania darowizn na dalszą działalność oraz głoszenia propagandowych treści wymierzonych w Izrael, Żydów i Stany Zjednoczone. BfV ocenia, że w RFN działa co najmniej 1050 zwolenników Hezbollahu.

"Z zadowoleniem przyjmujemy ten niezwykle istotny i znaczący krok Niemiec w walce z międzynarodowym terroryzmem" - ambasador Izraela w Berlinie Jeremy Issacharoff skomentował decyzję w czwartek na Twitterze.