"Jazda na gapę prowadzi do zdrady Ukrainy" - takie ulotki mogą przeczytać pasażerowie lwowskiej komunikacji. Skąd takie porównanie?

Władze Lwowa przypominają historię agenta KGB Bohdana Staszynskyja, który w 1959 roku zamordował przywódcę ukraińskich nacjonalistów Stepana Banderę. Staszynskyj został zwerbowany do KGB na komisariacie milicji. Trafił tam, bo jechał na gapę. "Wielkie przestępstwo zaczęło się od drobnego wykroczenia" - podkreślają autorzy ulotki.

Władze miasta wchodzą też na ambicję lwiowanom. W ulotkach twierdzą, że płacąc za bilet, uczciwi pasażerowie udowadniają, że są prawdziwymi Europejczykami.

A cała akcja ruszyła w związku z nowymi zasadami zakupu biletów. O ile do tej pory bilety można było we Lwowie kupić u konduktora, teraz trzeba je nabyć w kiosku i - podobnie jak w większości polskich miast - skasować w pojeździe.



Reklama