Ministerstwo podało w komunikacie, że żołnierze zakończyli udział "w ćwiczeniach taktycznych na poligonach Półwyspu Krymskiego" i wracają "transportem kolejowym do miejsc stałej dyslokacji". "Żołnierze oddziałów armii pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego zakończyły załadowanie czołgów i opancerzonego sprzętu gąsienicowego na platformy kolejowe, i przystąpiły do wykonania marszu (...) do miejsc stałej dyslokacji" - oświadczyło ministerstwo. Jak dodało, marsz odbywa się na odległość około tysiąca kilometrów.

Reklama

Załadowane zostały do transportu wojskowe pojazdy gąsienicowe, w tym czołgi i haubice samobieżne. "Eszelony wojskowe dostarczą sprzęt bojowy i żołnierzy do punktów stałej dyslokacji jednostek wojskowych" - zapowiedziało ministerstwo obrony.

Działania te odbywają się "po zakończeniu planowych ćwiczeń" - głosi komunikat resortu obrony.

We wtorek rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow poinformował, że o siły Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów.

Reklama

USA "nie zweryfikowały" informacji o wycofaniu wojsk

Informacja ta nie znajduje potwierdzenia w danych ujawnionych we wtorek wieczorem przez prezydenta USA Joe Bidena. - Rosja ma wciąż 150 tys. żołnierzy wokół Ukrainy, a inwazja pozostaje znaczącą możliwością - powiedział Joe Biden.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że niektóre wojskowe jednostki opuszczą swoje pozycje niedaleko Ukrainy. To byłaby dobra wiadomość, ale jeszcze tego nie zweryfikowaliśmy - powiedział Biden podczas przemówienia w Białym Domu na temat bieżącej sytuacji wokół Ukrainy. - Nasi analitycy wskazują, że w dalszym ciągu (rosyjskie siły) pozostają w zagrażającej pozycji - dodał.

Również szef NATO Jens Stoltenberg ocenił, że "nagromadzone wojska umożliwiają Rosji przeprowadzenie natychmiastowej inwazji na Ukrainę". - Nie ma żadnych oznak deeskalacji w terenie. Wręcz przeciwnie - powiedział Stoltenberg, wskazując na ciągłe gromadzenie rosyjskich wojsk i uzbrojenia na terytorium oraz wzdłuż granic Ukrainy.