W ten sposób funkcjonariusze FSB demonstrują swoją przydatność do pracy na terenie Ukrainy i stwarzają pozory jej efektywności – napisał dziennikarz na Facebooku.
Nieznany los żołnierzy
Za zdrajców uważa się uczestników "specjalnej operacji wojskowej" (takim eufemizmem władze Rosji określają agresję na Ukrainę – PAP), którzy mają ukraińskie pochodzenie. Są oni oskarżani o współpracę z siłami zbrojnymi Ukrainy i aresztowani podczas pobytu w obozach polowych. Dalszy ich los jest nieznany, a rodzinom mówi się, że zaginęli bez wieści podczas działań bojowych – dodał Cymbaliuk.