- Ukraińcy kontynuują prowadzenie swoich operacji kontrofensywnych, głównie na północy wokół Charkowa i na południu w regionie Chersonia. Oceniamy, że Ukraińcy konsolidują swoje zdobycze po tym, jak odzyskali znaczne połacie terytorium, a Rosjanie próbują wzmocnić swoje linie defensywne - powiedział Ryder. Jak dodał, ukraińska ofensywa posuwa się w "rozmyślny i wyrachowany" sposób naprzód na południu kraju.
Zaznaczył jednocześnie, że Ukraińców nadal czekają ciężkie walki. W podobny sposób wcześniej sytuację ocenił najwyższy rangą dowódca USA gen. Mark Milley.
USA nie będą w stanie...? Rzecznik Pentagonu informuje o nowych dostawach sprzętu
Ryder zwrócił uwagę, że w ogłoszonym w czwartek nowym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy wartym 600 milionów dolarów znalazł się sprzęt potrzebny do operacji przy niskich temperaturach. W pakiecie są też dodatkowe rakiety GMLRS do systemów HIMARS, 1 tys. sztuk naprowadzanej satelitarnie amunicji artyleryjskiej (M982 Excalibur), cztery radary przeciwartyleryjskie oraz systemy przeciwdronowe. Ryder przeciął też spekulacje, że USA nie będą w stanie utrzymać obecnego poziomu wsparcia Ukrainy ze względu na kurczące się zapasy uzbrojenia.
Zapowiedział, że pierwsze dwa z sześciu systemów obrony powietrznej NASAMS trafią na Ukrainę w ciągu około dwóch tygodni.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński