Według przewidywań kiedy w środę wieczorem czasu miejscowego Ian będzie się przesuwał wzdłuż wybrzeża Zatoki Florydzkiej może stać się huraganem 3 lub 4 kategorii. Krajowe Centrum Huraganów (NHC) twierdzi, że siła wiatru może osiągnąć ponad 200 km/godz. Wielkość zagrażającej życiu fali sztormowej rejonie Sarasoty może dojść do 3,7 metra.
Jak ocenia Krajowa Służba Pogodowa (NWS,) w środkowej części Florydy może spaść nawet 0,6 metra deszczu. Gubernator Ron DeSantis przestrzegał przed niszczycielskimi powodziami.
Czas na ewakuację jest teraz. Ruszajcie w drogę – alarmował dyrektor ds. zarządzania kryzysowego Florydy, Kevin Guthrie.
W wtorkowe południe zamknięto międzynarodowy port lotniczy St. Petersburg-Clearwater, a w Tampie kilka godzin później. Linie lotnicze odwołały w USA z powodu pogody ponad 2 tys. lotów.
Schrony ewakuacyjne
Do środy w całym stanie miało być zamkniętych blisko 60 okręgów szkolnych. Niektóre szkoły będą służyć jako schrony ewakuacyjne.
Firma badawcza Enki Research, powołując się na symulacje, podała, że szkody związane z huraganem wyniosą od 38 do ponad 60 mld dolarów.
Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że prezydent Joe Biden rozmawiał we wtorek wieczorem z gubernatorem DeSantisem. Omawiali, w jaki sposób rząd federalny może pomóc Florydzie i "zobowiązali się do dalszej ścisłej koordynacji" wysiłków.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski