Makiejew wyraził rozczarowanie wynikiem konferencji w Ramstein. - Muszę być szczery, oczekiwaliśmy znacznie więcej od naszych niemieckich partnerów.

"Teraz ważna jest zgoda Niemiec"

Makiejew powiedział, że teraz ważne jest przede wszystkim to, żeby rozpoczęło się szkolenie ukraińskich sił zbrojnych i żeby Niemcy pozwoliły innym krajom na dostarczenie czołgów. Ambasador z zadowoleniem przyjął fakt, że w Ramstein obiecano sprzęt wojskowy o wartości kilku miliardów euro. Ukraina będzie teraz nadal zabiegać o dostawę czołgów.

Reklama

Podczas konferencji ws. pomocy Ukrainie w Ramstein w Nadrenii-Palatynacie Niemcy nie zdecydowały się jeszcze na dostarczenie czołgów do strefy działań wojennych, mimo znacznych nacisków ze strony sojuszników. "Zamiast tego nowy minister obrony Boris Pistorius rozpoczął sprawdzanie zapasów Bundeswehry i przemysłu w celu określenia liczby możliwych do dostarczenia czołgów" - przypomina dpa.

Reklama

Z Berlina Berenika Lemańczyk