”Hitler je szybko, mechanicznie, dla niego jedzenie jest zaledwie niezbędnym środkiem do przeżycia” - podaje raport. ”Podczas rozmowy przy stole pokazuje wiele aspektów nieokrzesanego zachowania. W roztargnieniu obgryza paznokcie, palcem wskazującym cały czas drapie się pod nosem, a jego maniery są szokujące”.
Wbrew wcześniejszym twierdzeniom historyków, że Hitler zrezygnował całkowicie z alkoholu w 1931 roku, z raportu wynika, że Führer do obiadu wypijał zwykle jedno lub dwa piwa. Zjadał również "zdumiewającą ilość ciastek”, co przyczyniało się do jego kłopotów z trawieniem.
Portret psychologiczny Führera wspomina również o jego częstych napadach szału, które wyładowywał na podwładnych oficerach, a także o niezwykłym przekonaniu o czuwającej nad nimopatrzności bożej. Pewność ta umocniła się jeszcze po zamachu na jego życie dokonanym przez Clausa von Stauffenberga w 1944 roku, z którego przywódca Rzeszy wyszedł bez szwanku.
Raport, oparty o zeznania jednego z bliskich Führerowi oficerów, został przygotowany pod koniec wojny i razem z innymi danymi wywiadowczymi przechowany był przez lata przez brytyjskiego oficera. Odnaleziony przypadkiem w jednym z domów w południowo-wschodniej Anglii ma trafić na aukcję w przyszłym miesiącu.