Ten sprzęt służy do dostarczania wody dla mieszkańców terenów powodziowych oraz do gaszenia pożarów spowodowanych przez rosyjskie ostrzały. Dzięki temu sprzętowi udało się poważnie zwiększyć dostawy wody i przyspieszyć usuwanie następstw powodzi – oświadczył.
Nowa Kachowka. Wysadzenie zapory
Polskie władze zdecydowały o przekazaniu pomocy dla Ukrainy 7 czerwca, dzień po wysadzeniu przez Rosję zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce. W kolejnych dniach Ukraina otrzymała od Państwowej Straży Pożarnej dziesięć cystern o pojemności 18 tys. litrów, a także 10 pomp wysokiej wydajności - około 12 tys. litrów na minutę każda. Na Ukrainę trafił również kontener przeciwpowodziowy z dwiema łodziami.
Cysterny i pompy wykorzystywane są obecnie głównie w obwodzie chersońskim. Nawet teraz, kiedy rozmawiamy, cysterny z Polski dowożą ludziom wodę pitną i techniczną. Pompy pracują natomiast przy wypompowywaniu wody z zalanych budynków, piwnic i pól uprawnych – wyjaśnił Chorunży.
Cysterny od polskich strażaków dowożą także wodę pitną mieszkańcom miejscowości położonych nad wysychającym po wysadzeniu zapory Zbiornikiem Kachowskim w obwodzie dniepropietrowskim.
Rzecznik Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy zaznaczył, że cysterny z Polski wspierają ukraińskich strażaków w gaszeniu pożarów.
Korzystaliśmy z nich niedawno, podczas gaszenia ogromnego pożaru w obwodzie mikołajowskim oraz pożarów wywołanych przez rosyjskie ostrzały. Polska pomaga nam od pierwszych dni tej wojny. Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy za to narodowi polskiemu i polskim strażakom – powiedział Chorunży PAP.
Cysterny z Polski pomagają powodzianom
W poniedziałek Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy opublikowała w Telegramie film, który pokazuje, jak cysterny z Polski wykorzystywane są w pomocy powodzianom. Poinformowała też, że tylko ostatniej doby tylko w obwodzie chersońskim cysterny te dostarczyły 45 ton wody, z czego 36 ton to woda pitna. Od początku akcji ratunkowej cysterny przywiozły mieszkańcom 735 ton wody, w tym 516 ton wody pitnej.