Rosjanie używają też odłamkowo-burzących kierowanych bomb lotniczych o masie 250 kilogramów. Pod Kliczczijiwką i Andrijiwką "trwają ciężkie walki. Wróg próbuje coraz bardziej zbliżać się do zaludnionych obszarów. Kontrataki Rosjan są bezskuteczne - opisuje cytowany przez agencję Unian Ołeg Kałasznikow.
Widzimy ich szaloną taktykę, kiedy po prostu tracą ludzi, ale próbują przeć do przodu. Dla nich ważne są miejsca, które zajęliśmy - są to Andrijiwka i Kliszczijiwka, a które dają nam możliwość bezpośredniego kontrolowania kolei i części miasta Bachmut - powiedział rzecznik prasowy 26. brygady artylerii.
Według niego sytuacja może być dość dynamiczna, gdy niektóre pozycje przechodzą z rąk do rąk. - Obserwujemy sytuację, w której Rosjanie celowo pozostali na pozycjach i działali jako "przynęta" - powiedział Kałasznikow.
Rosjanie dostali "kopniaka w zęby"
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w ciągu ostatniej doby armia rosyjska przeprowadziła operacje szturmowe na 4 kierunkach, ale otrzymała "kopniaka w zęby" od Sił Zbrojnych Ukrainy. Na polu bitwy doszło do 42 starć bojowych.
Rosjanie próbowali przeprowadzić natarcia na kierunku kupiańskim w rejonach Synkiwki i Iwaniwki obwodu charkowskiego.
"Gorąco" było też w kierunku Marjinki. Rosyjskie natarcia musiały zostać powstrzymane w rejonie Marjinki i Nowomychajliwki w obwodzie donieckim (odparto 7 ataków).
Na kierunku szachtarskim Rosjanie próbowali posuwać się na południe od Zołotej Nywy i na wschód od Staromayorske w obwodzie donieckim
W tym samym czasie wróg "mieszał" także na kierunku zaporoskim - bezskutecznie próbował przywrócić utraconą pozycję w rejonie Robotynego w obwodzie zaporoskim - podaje ukraiński sztab.