Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller mówił, że ta sytuacja "jest przypomnieniem, jak bardzo Ukraina potrzebuje systemów obrony powietrznej".
Sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre zaznaczyła, że nie może odpowiedzieć na pytanie, czy prezydent Zełenski był celem ataku na Odessę. - Wiemy, co robi Rosja. Widzieliśmy, co działo się na polu bitwy w ciągu ostatnich kilku tygodni z powodu bezczynności Kongresu - powiedziała. Kongres USA wciąż nie uchwalił przekazania środków finansowych na pomoc dla Ukrainy.
Atak Rosjan
Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Odessę 6 marca, gdy w mieście przebywał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Greckie media podały, że atak miał być wymierzony w konwój prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który znajdował się 150 metrów od greckiej delegacji.
Sam Zełenski, komentując uderzenie, powiedział, że widział i słyszał rosyjski atak.