Rosjawysłała na granicę biegnącą wzdłuż Morza Barentsa myśliwce MiG-29 oraz MiG-31. Miały one - jak podał rosyjski resort - powstrzymać amerykańskie bombowce strategiczne B-52 przed przekroczeniem państwowej granicy.

Reklama

Morze Barentsa leży na północ od Finlandii, Szwecji i Norwegii, a także w północno-zachodniej części Rosji. "W miarę zbliżania się rosyjskich myśliwców amerykańskie bombowce dostosowały kurs lotu, a następnie zawróciły od granicy państwowej Federacji Rosyjskiej" - podało w oświadczeniu ministerstwo.

W komunikacie zapewniono, że rosyjskie samoloty bezpiecznie wróciły do bazy, a ich działania odbywały się zgodnie z przepisami międzynarodowymi. Amerykanie nie skomentowali informacji przedstawionych przez Rosję.

Rosja zgłaszała już podobne incydenty, z samolotami wojskowymi krajów NATO lecącymi blisko jej granicy w czasie wojny w Ukrainie.