Nie można wykluczyć, że w nadchodzącym roku Ukraina w ogóle przestanie istnieć– powiedział Patruszew, nie podając żadnych szczegółów ani dowodów. Twierdził, że Kijów upadł "na długo przed" inwazją Rosji w 2022 r. z powodu rzekomego "brutalnego narzucania ideologii neonazistowskiej i żarliwej rusofobii".

Reklama

Oświadczenie Patruszewa było odpowiedzią na pytanie o możliwe ustępstwa terytorialne podczas rozmów pokojowych pod przewodnictwem prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który ma obejmie urząd w najbliższy poniedziałek.

Trump zakończy wojnę w Ukrainie?

Choć Trump obiecał szybkie zakończenie wojny na Ukrainie, nie przedstawił jeszcze konkretnych propozycji zawieszenia broni lub porozumienia pokojowego. Stany Zjednoczone pozostają największym sponsorem wojskowym Ukrainy, podczas gdy Kijów w dalszym ciągu odpiera inwazję Rosji na pełną skalę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pozytywne komentarze Trumpa pod adresem Moskwy oraz jego krytyka Ukrainy i jej zachodnich sojuszników wzbudziły obawy, że jego administracja może wywierać presję na Kijów, aby zaakceptował pokój na warunkach korzystnych dla Rosji.

Reklama

Patruszew wieszczy koniec Mołdawii

W tym samym wywiadzie Patruszew przedstawił złowieszczą przepowiednię dotyczącą Mołdawii, byłej republiki radzieckiej, która graniczy z Ukrainą i Rumunią, członkiem UE. Zasugerował, że dążenie Mołdawii do członkostwa w Unii Europejskiej wbrew sprzeciwom Rosji może doprowadzić do jej rozwiązania.

Nie wykluczam, że agresywna antyrosyjska polityka Kiszyniowa spowoduje, że Mołdawia albo stanie się częścią innego państwa, albo całkowicie przestanie istnieć – powiedział doradca Kremla. Trzeba jednak pamiętać, że jego słowa mogą być częścią rosyjskiej propagandyi dezinformacji. Patruszew był szefem Rady Bezpieczeństwa Rosji przez 16 lat, zanim w 2024 r. został zastąpiony przez byłego ministra obrony Siergieja Szojgu.