O tym, że bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć, mówił dziś wiceprezydent Indonezji Jusuf Kalla. Trzęsienie było bardzo silne - osiągnęło aż 7,6 stopnia w skali Richtera. Wieczorem agencja Reutera podała, że liczba ofiar może sięgnąć 200, AFP mówiła o ponad tysiącu zabitych.

Reklama

p

"Setki domów przy drodze zostało uszkodzonych. Są pożary, mosty zostały odcięte i wybuchła tu straszna panika, bo rurociągi popękały i zalało ulice" - powiedział agencji Reutera świadek w Padangu.

Według sejsmologów epicentrum wstrząsów znajdowało się 50 km na zachód od Padangu, na głębokości 87 km.

W 2004 r. potężne trzęsienie ziemi u północnych wybrzeży Sumatry wywołało falę tsunami, która zabiła ponad 200 tys. osób w kilku państwach Azji.

Reklama