Wojsko brytyjskie zorientowało się, że urządzenia znajdują się w pobliżu Wysp, gdy na brzegu pojawiły się niektóre z nich, wyrzucone przez fale. Według "Sunday Times", Rosja miała rozmieścić czujniki w celu zbierania informacji wywiadowczych na temat brytyjskich okrętów podwodnych typu Vanguard o napędzie atomowym, wyposażonych w głowice jądrowe. Jeden z tych okrętów jest zawsze na morzu w ramach tzw. ciągłego odstraszania morskiego.

Akcje szpiegowskie Rosji

To nie pierwsza akcja Rosjan. Jak przypominają brytyjskie media, w ubiegłym roku u wybrzeży Wielkiej Brytanii zaobserwowano rosyjski statek szpiegowski Jantar, wyposażony w specjalny sprzęt umożliwiający prowadzenie misji na głębokim morzu, w tym mapowanie i uszkadzanie podwodnej infrastruktury.

Reklama

Według "Sunday Times” brytyjskie ministerstwo obrony otrzymało również informacje, że należące do rosyjskich oligarchów "superjachty” miały brać udział w podwodnym rozpoznaniu na wodach wokół Wielkiej Brytanii jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 r. "Kilka tych statków posiada tzw. baseny księżycowe, które mogą być potajemnie wykorzystywane do rozmieszczania głębinowego sprzętu zwiadowczego i nurkowego” – napisała gazeta.

Reklama

Bitwa o dominacje pod wodą

"Wysocy rangą wojskowi porównują technologiczną bitwę o dominację pod wodą do wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim podczas zimnej wojny"– czytamy w "Sunday Times". Informacje ujawnione przez gazety udowadniają, że Wielka Brytania "znajduje się w szarej strefie wojny z Rosją"– powiedział cytowany przez dziennik "Guardian" były urzędnik brytyjskiego ministerstwa obrony Tobias Ellwood.

Według niego kraj jest wystawiony na zagrożenie ze strony morza, ponieważ "90 proc. brytyjskich danych pochodzi z morza, a 60 proc. gazu pochodzi z Norwegii jedną linią”.Widać więc, jak bardzo jesteśmy narażeni– podkreślił Ellwood.

"Gra w kotka i myszkę"

Nie powinno być wątpliwości, że na Atlantyku szaleje wojna. To gra w kotka i myszkę, która trwa od zakończenia zimnej wojny i teraz znów się rozkręca. Widzimy ogromną aktywność Rosji - przekazał "Telegraph" brytyjski oficer. Inny z informatorów dziennika dodaje, że zmagania na morzu i oceanach, przypominają wyścig kosmiczny. To świat spowity całunem tajemnicy i podstępu, bardzo trudno uzyskać absolutną jasność. Ale jest wystarczająco dużo dymu, aby wiedzieć, że coś gdzieś płonie - zaznacza.

Jak napisał "Sunday Times", prywatnie niektórzy członkowie marynarki oceniają, że w celu zwiększenia bezpieczeństwa na morzach wokół kraju Wielka Brytania powinna przywrócić nawet zdolność do stawiania min morskich, czego nie robiła od zakończenia zimnej wojny. Odpowiedzią Wielkiej Brytanii na zagrożenie ma być wprowadzenie inicjatywy Nordic Warden, systemu reagowania, opartego na sztucznej inteligencji. Nordic Warden uruchomiono w styczniu, po tym gdy uszkodzony został jeden z kabli komunikacyjnych, łączących Estonię z Finlandią.