Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, zwyciężyłby PiS z 36-procentowym poparciem - wynika z sondażu CBOS. Mniej zwolenników ma PO, pozostająca od czasu wyborów prezydenckich w defensywie (29 procent). Mimo słabnących notowań, trzecią pod względem liczby zwolenników siłą polityczną w kraju pozostaje niesformalizowana i niedookreślona programowo inicjatywa Pawła Kukiza (11 procent).
Pozostałe partie i ugrupowania polityczne mają już znacznie mniejsze poparcie, osiągając wyniki poniżej wyborczego progu. Według sondażu, stowarzyszenie NowoczesnaPL Ryszarda Petru uzyskałoby 4 procent, a PSL i SLD - po 3 procent.
Osoby gotowe uczestniczyć w wyborach parlamentarnych i deklarujące określone sympatie wyborcze stanowiły w lipcu 61 procent ogółu uprawnionych do głosowania.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 1-8 lipca na liczącej 1044 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.