10 lat temu znikającą żywnością z lodówki straszyło Polaków Prawo i Sprawiedliwość. To był przewodni motyw kampanii przed wyborami parlamentarnymi z 2005 roku, zakończonej sukcesem PiS i przejęciem władzy. W nadchodzącej kampanii po ten sam pomysł sięga Platforma Obywatelska. W swoim nowym spocie pokazuje jednak nie tylko coraz bardziej pustą lodówkę. Sięga również po polityczne porównania. Zderza wypowiedzi Beaty Szydło, typowanej przez partię Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko premiera, z postacią szefa greckiego rządu, Aleksisa Tspirasa, a hasło "Damy radę" z podpisem "Nie udawaj Greka".
Czy Polacy dadzą się przekonać Platformie Obywatelskiej, że - jak mówi narrator w nowym spocie - rządy PiS zamiast "greckich wakacji" przyniosą "grecką tragedię"? Oceńcie sami.
Na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. Niemal od razu na profilu partii na Facebooku pojawił się spot odnoszący się do tematu Grecji poruszonego przez PO.
To Ewa Kopacz szykuje dla Polski grecką tragedię. W czasie rządów Platformy Obywatelskiej zadłużenie Polski wzrosło o 500 miliardów i wynosi teraz ponad bilion złotych - mówi narrator w filmiku PiS. Potem padają kolejne mocne argumenty, między innymi i o tym, że Polska jest zapleczem taniej siły roboczej dla bogatych krajów Europy oraz że Polacy zarabiają cztery razy mniej niż Niemcy.
ZOBACZ SPOT PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI: