Wyobraża pan sobie, że w demokratycznym państwie, we Francji, Niemczech, USA, policja zatrzymuje autobus głównej konkurentki urzędującej premier i dokonuje przeglądu pod pretekstem jakiegoś zagrożenia? Taką pokazówkę wykonała wczoraj policja. Teresa „dała radę” - cierpko komentował wczorajszy incydent poseł PiS Joachim Brudziński w TVN24, odwołując się do wypowiedzianych na początku kadencji rządu pochwalnych słów premier Ewy Kopacz pod adresem szefowej MSW Teresy Piotrowskiej.
Szydłobus sprawdza policja. Kontrolują, czy nie jest przeładowany. Taki dostali donos - napisał w poniedziałek wieczorem na Twitterze Krzysztof Łapiński, wicerzecznik PiS. Opublikował również kilka zdjęć, na których widać między innymi radiowóz stojący przed Szydłobusem oraz funkcjonariuszy spisujących dane z dokumentów kierowcy.
Najwyraźniej pojazd nie okazał się przeładowany, bo jak wyjaśnił Łapiński, panowie grzecznie spisali i pojechali, pewnie będą sprawę wyjaśniać. Na szczęście Szydłobusa nie aresztowali :)