31,9 proc. dla PiS, 25,7 proc. dla Koalicji Obywatelskiej i 13,3 proc. dla PSL. To pierwsza trójka sondażu poparcia w wyborach do sejmików wojewódzkich w sondażu IBRIS dla Faktu. Próg 5 proc. w skali kraju przekracza jeszcze SLD (7,3 proc.). Komitety bezpartyjne zdobywają łącznie 6 proc., w trzech województwach zdobywają mandaty, a w jednym (dolnośląskie) prawdopodobnie będą współrządzić.
Z symulacji przeprowadzonej na podstawie sondażu wynika, że PiS wygrałoby w ośmiu sejmikach (w pozostałych Koalicja Obywatelska). Tyle że nie wszędzie oznacza to szansę na samodzielne rządy.
W trzech sejmikach PiS obyłoby się bez koalicjanta. Tam, gdzie koalicja jest niezbędna, pojawia się pytanie: PSL (mazowieckie) czy SLD (lubelskie, podlaskie, łódzkie).
Przy okazji badania preferencji do sejmików wojewódzkich, IBRIS zapytał Polaków czy zagłosowaliby na bezpartyjny komitet. 20,3 proc. odpowiedziało, że „zdecydowanie tak”, 36,5 proc. „raczej tak”, a 29,5 „zdecydowanie nie” lub „raczej nie”. Tyle że zaledwie 6 proc. spośród tych respondentów wskazało, że na taki komitet zagłosuje! Efekt jest taki, że poza komitetem ustępującego prezydenta Rafała Dutkiewicza w woj. dolnośląskim żaden z bezpartyjnych nie może liczyć na współrządzenie. Z partyjnych koalicji wyłamują się tylko Ruch Autonomii Śląska (współrządzi w śląskim sejmiku) oraz Mniejszość Niemiecka (bez niej nie uda się stworzyć koalicji w opolskim).