Najbardziej - w swoim własnym mniemaniu - ucierpieli na skutek kryzysu mieszkańcy Litwy, Węgier, Malty oraz Grecji. I to oni najbardziej obawiają się, że problemy ekonomiczne mogą zwiększyć poziom biedy wśród ich bliskich.

"Najbardziej optymistyczni są Polacy. Podobne obawy ma u was jedynie 61 proc. badanych, co jest najniższym wynikiem w całej Europie" - mówi Robert Machnin z Instytutu Gallupa, który dla Komisji Europejskiej przeprowadził badanie, jak załamanie gospodarcze wpłynęło na nastroje Europejczyków.

Reklama

Wyniki są zaskakujące. Okazało się bowiem, że to wcale nie najbogatsze, zachodnie narody, tylko te biedniejsze z Europy Środkowo-Wschodniej najlepiej radzą sobie z kryzysem.

"Mimo gospodarczego spowolnienia i ponownego wzrostu bezrobocia, właśnie w Polsce panują wyjątkowo dobre nastroje. To zaskakuje, bo Polacy do tej pory rzadko bywali takimi optymistami" - potwierdza Fintan Farell, szef European Anti-Poverty Network, organizacji zajmującej się koordynacją walki z biedą w Europie.

"Tyle już przetrwaliśmy kryzysów, że ten najnowszy chyba nikogo tak naprawdę jakoś specjalnie nie przeraził" - uważa Kamila Płowiec z pozarządowej organizacji Wrzos. "Oczywiście, prywatnie ludzie nadal narzekają i mają na co: bezrobocie, za niskie płace, problemy ze służbą zdrowia. Ale to przecież nic nowego. Za to, kiedy widzą w telewizji zdjęcia z Bałkanów, Grecji czy Francji, gdzie pod wpływem kryzysu zaczęły się masowe protesty, nabierają przekonania, że u nas nie jest jeszcze tak źle" - dodaje Płowiec.

Samopoczucie mamy nawet jeszcze lepsze. Aż co piąty Polak jest bowiem przekonany, że w ciągu ostatniego roku jego poziom życia poprawił się. Podobny poziom optymizmu prezentuje jedynie 10 proc. mieszkańców UE, a w tak bogatych państwach jak Francja, czy Niemcy jest ich jeszcze mniej. "Być może jest tak, że Polacy mają na tyle mało do stracenia, że nie muszą bać się na zapas. Za to w bogatej Europie kryzys był szokiem, bo pokazał, jak kruche są podstawy dobrobytu jej miesdzkańców" - mówi Kamila Płowiec.

Zapewne dlatego tylko 12 procent Polaków obawia się, że kryzys negatywnie wpłynie na ich życie. W całej Unii takie obawy ma aż co piąty mieszkaniec. Jednak to polskie zadowolenie zderza się, i to gwałtownie, z rzeczywistością. Aż trzy czwarte Polaków poważnie obawia się, że gdyby mieli w najbliższych miesiącach niespodziewany wydatek w wysokości tysiąca euro, to nie potrafiliby zdobyć takiej sumy.