Sprawą zajęła się już prokuratura. Lekarze przebadali w sumie 130 osób - zarówno pacjentów, jak i personel szpitala. Bakterie paciorkowca wykryli u jednego z pracowników, jednak nie wiadomo, czy to on był źródłem zakażenia - podaje RMF.

Reklama

Paciorkowiec to śmiertelnie groźna bakteria, która wywołuje m.in. zapalenie opon mózgowych, a nawet sepsę.