Jak podaje radio RMF, poznańska prokuratura czeka na opinie dotyczące stanu zdrowia świadków wypadku - zarówno kierowcy fiata, jak i asystentki, która feralnego dnia jechała z profesorem Geremkiem. Według radia wypadek będą rekonstruowali biegli z Krakowa.
Z sekcji zwłok profesora wynika, że zmarł on gwałtowną śmiercią na skutek ciężkich obrażeń wielonarządowych, w szczególności czaszki i mózgu. Bronisław Geremek miał 76 lat.