"Ofiarami pożaru jest małżeństwo: 50-letnia kobieta i jej 48-letni mąż. Ich 17-letni syn oraz jego 77-letnia babcia zdołali opuścić w porę budynek. Starsza pani jednak zasłabła i pogotowie musiało zabrać ją do szpitala" - mówi Agata Sałatka z lubuskiej policji.

Reklama

>>>Trzy osoby zginęły w pożarze

Zgłoszenie o pożarze straż pożarna otrzymała kilka minut po pierwszej w nocy. Najprawdopodobniej ogień pojawił się na schodach prowadzących na piętro, na którym spało małżeństwo. Nastolatek i babcia spali na dole domu, dlatego udało im się uciec.

>>>Ogromne straty po pożarze w szkole

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Ustalą to strażacy i prokuratura.