W ręce dublińskich policjantów wpadła 23-letnia Magdalena Z. Polka jest podejrzana o zabójstwo i najprawdopodobniej zostanie wydana brytyjskim władzom na podstawie wydanego za nią europejskiego nakazu aresztowania.
Policja szukała Magdaleny od tragicznej nocy 8 wrzesnia 2006 roku. Wówczas, w londyńskiej dzielnicy Camden Town, Polka wzięła udział w imprezie, na której był także 30-letni Litwin Patryk Linkavicius. Świadkowie twierdzą, że doszło między nimi do awantury. W pewnej chwili kobieta popchnęła mężczyznę, a ten wpadł do pobliskiego kanału.
Mimo że Litwin umiał pływać, nie wypłynął na powierzchnię. Po kilku sekundach na ratunek wskoczył do wody jeden z jego znajomych i przypadkowy przechodzień. Nieprzytomnego mężczyznę wyciągnięto z wody i przewieziono do szpitala. Następnego dnia Linkavicius zmarł, a po Magdalenie Z. zaginął słuch.
Przez trzy lata od tego zdarzenia Polkę uważano za zaginioną. Wydano za nią europejski nakaz aresztowania. Wpadła w miniony piątek, trzy lata od zdarzenia. Rozpoznali ją funkcjonariusze irlandzkiej gardy w okolicach O'Connell Street w Dublinie.
Metropolitan Police apeluje do wszystkich świadków zdarzenia o kontakt. "Być może jest jakieś logiczne wyjaśnienie tej sytuacji, ale apelujemy do wszystkich o pomoc. Na pewno ktoś był świadkiem całego zdarzenia. Każda informacja jest dla nas cenna" - mówi prowadzący sprawę, detektyw Ian Foster.