"Nie do wiary! Klienci ełckiego sex-shopu najchętniej kupują owieczkę żeby zaspokoić swoje seksualne żądze" - pisze zszokowana "Gazeta Współczesna". Okazuje się bowiem, że choć asosrtyment jedynego sklepu z seksualnymi akcesoriami jest szeroki, to jeden produkt budzi szczególne pożądanie.
>>>Produkty z sex shopu mogą być bardzo niebezpieczne
Kim są amatorzy owieczek, tego niestety właściciel nie zdradza. Ale, jak twierdzi, jego sklep owiedza bardzo rożnorodna klientela. Dużo jej część stanowią kobiety. "Najstarsza pani była po sześćdziesiątce, kupiła dla męża środek pobudzający. A młodzi ludzie kupują przeważnie prezenty na osiemnastki, wieczory panieńskie i kawalerskie: wibratory, bielizna erotyczna, pejcze, ale też sztuczne owieczki do zabawy" - opowiada "Gazecie Współczesnej".
Owieczka i inne akcesoria tak przyciągają klientów, że właściciel sex shopu recesji się nie obawia. Widać ją już bowiem w niektórych hurtowniach zaopatrujących sprzedawców w gadżety. "Kryzysu w sklepie raczej nie widać, choć obroty ostatnio trochę spadły" - mówi.